Wiosna od wieków zachwyca poetów, przynosi im wyjątkowe natchnienie i jest prawdopodobnie najczęściej opisywaną porą roku. Zainspirowała również podkarpackie poetki, które podzieliły się z nami swoją twórczością. Wiersze ilustrują obrazy namalowane przez uczestników Warsztatów Plastycznych dla Dorosłych działających w Centrum Kulturalnym w Przemyślu.
z furtką na oścież otwartą,
ogród czarowny, pełen tajemnic…
Wejdź tutaj , proszę …bo warto!
z zorzą flirtując poranną,
tulipan ramion swych nie zamyka,
z każdą zatańczy dziś panną.
w ogrodzie koncert przyrody,
wszystko tu wokół wiosną się zmienia,
zieleń dodaje urody.
pieszczą go słońca promienie,
śpiew wiatru błogą przerywa ciszę,
w strumieniu szepczą kamienie.
tęsknią krokusy za deszczem,
zima już całkiem niechaj przeminie,
przymrozkiem straszy nas jeszcze.
w dziuplach znalazły schronienie,
niewinne przy nich śpią anemony,
kobiercem ścielą już ziemię.
z furtką na oścież otwartą,
dostać w nim można zawrotu głowy…
Wejdźmy do niego… bo warto!
Andrzej Krzysztoforski
IWONA DATA - Przemyśl
Wiosna
nadeszła w końcu cicho, ukradkiem
śpiew ptaków wokół rozbrzmiewa
trawy przybrały jaśniejszą barwę
i pierwsze pąki mają drzewa
siedzę na zciętm pniu i oddycham
chłonąc pierwsze ptaków odgłosy
a radość moja jest taka wielka
że doczekałam kolejnej wiosny
patrzę jak fiołki rozkwitają
uśmiechem jasnym wabią stokrotki
jakaś ptaszyna ćwierka wesoło
a przecież mogło nie być tej wiosny
dałeś mi Boże kolejna szansę
na nowe życie, na nową wiosnę
dałeś, choć przecież nie musiałeś
chcę podziękować ci za to dzisiaj
19.03.23.
Maria Jolanta Hartman
D’ARIA GALICKA - Przemyśl
***
Ach, szafirowo wyśpiewać
te wszystkie okruszki nieba:
wiosenne przylaszczek wpółśnienia,
aksamit w bratków spojrzeniach,
szafirków klejnoty drobne,
ostróżek korony nadobne,
błękitnych strumieni lśnienia
i niezabudek westchnienia.
I deszczów nutki dźwięczne
w polne dzwoneczki zaklęte...
I rozbłękitniać wciąż Duszę
nowymi kwiatami wzruszeń,
pól, łąk, ogrodów czarami
i motylimi skrzydłami...
Sercem ku niebu się wznosić –
całemu z modrej Miłości.
z antologii „Bezkresem letnich łąk oczarowani” 2022:
Emilia Fok
RENATA GIŻA – Rakszawa
O Tobie, niezabudko…
Spośród pierwszych wiosennych oznak
zajęła miejsce w pełni doskonałe
piszą o niej, śpiewają piosenki
sławiąc uroki przyrody całej.
Ten mały niebieski kwiatuszek
gdy przyciągnie wzrok na łące
budzi tkliwe, czułe skojarzenia
cieszy ludzi oraz słońce.
Drobny, skromny i nieśmiały
żółte oczko, modre lica
urokliwa niezabudka
swoim czarem świat zachwyca.
Pamięć sprzed lat tak kojarzy
by tradycja kwitła polska
opleciona wiankiem wspomnień
dumna z niej niejedna wioska.
11.10.2017
Alicja Nodżak
TERESA GLAZAR – Rzeszów
Ukwiecony maj
I znów ukwiecony maj bogactwem barw wita,
tu błękitem nieba w niezabudkach zakwita...
Nieco dalej różem niezapominajka lśni.
Różowa? Cóż, piękna, a może mi się to śni?!
W cieniu, choć nie pogardzi ciepłem promyczka,
rośnie wonna wielokwiatowa kokoryczka.
Konwalia majowa w objęciach berberysu,
rozsiewa miły zapach bez żadnych kaprysów.
Już kielichy krzewuszki Weigela obficie
kwitną, pozostawiając nas w niemym zachwycie.
Bez, który pachnie bzem wciąż o tej samej porze,
w płatkach szczęście skrywa w biało-bzowym kolorze.
Jarzębiny, głogi, kasztanowce, kalina...
Mnogością barw i woni wiosna się ugina!
Tu złotokap, w innym miejscu pnącza glicynii
kraj kiście kwiatów zdobią, od gór aż do Gdyni!
Dalej róży kwiat prześwietlony smugą słońca.
Płatki w kształcie serc spina korona pachnąca.
Niekiedy w maju brylantowe roszą deszcze,
różanecznik w kroplach lśni, a prosi o jeszcze.
Umajone pola, łąki, sad, skwer, ulica...
Ach, czemuż cały rok świat mnie tak nie zachwyca?!
z tomiku "Jeszcze wczoraj..."
ELŻBIETA KAZIENKO – Medyka
Stokrotki
Stokrotki moje promienne,
skromne perełki przyziemne,
drobne, malutkie i wdzięczne
rozsypane kobiercem po łąkach,
śmiejecie się dumnie do słońca
Ogarnąć nie mogę wzrokiem,
pozwólcie mi dotknąć was trochę.
Skrywacie słoneczka w sobie
a białe płatki rozchodzą się wokół
na wszystkie strony jak promienie.
Pan rozsypał was wszędzie
tak jest… i będzie,
ukochał tak bardzo…
bo służycie skromnie i pięknie
swoim uśmiechem i wdziękiem
Dorota Furtak
STEFANIA KLUKIEWICZ-BIGOS – Przemyśl
Wiosenne refleksje
Siedemdziesiąt siedem razy
Chętnie z wiosną się witałam.
Odtworzyłam te obrazy,
W których się odnajdywałam.
Krzew jaśminu obok ganku,
A przed domem lilak biały
I stokrotki, co we wianku
Pięknie się prezentowały.
Bujna trawa, polne kwiaty
- Dziewczę po nich biega boso.
W zbożu maki i bławaty
Zwilżone poranną rosą.
Park, alejka i kasztany
Obsypane gęsto kwieciem.
Ujrzałam tu zakochanych,
Co we własnym trwają świecie.
Zatrzymałam się na chwilę
Nad obrazem z tego roku.
- Na działce kwitną żonkile,
A mnie łza się kręci w oku.
Maj 2023 r.
ZOFIA ANTONINA MIGAŁA - Sędziszów Małopolski
"Cóż mi z tego…”
cóż mi z tego
że przebiśniegi
i pierwiosnki
przekwitają
cóż mi z tego
że wiosna
wreszcie
się ściele
dywany po zimie
odkurzone
na trzepaku
z wiatru pędem
czy zdążę zasiać
iskierkę radości
na dni które
niebawem nadejdą
szuflady życia
odświeżyłam
tak trzeba
po przednówku
zawieszę flagę
na balkonie
z zieloną kokardą
nadziei moich
zaśpiewam hymn
na baczność solo
zmienię słowa...
że ginie że zginie
cóż mi z tego
że wiosna
w zachwycie
wielu oczu
taka drętwa
taka zimowa
taka samotna
jak życie
zaskoczenia
nie będzie
piasek dłońmi
przesiałam...
27 kwietnia 2021 r.
Dorota Furtak
Alicja Czado
JÓZEFA KORNAGA – Lubaczów
Ach,ta wiosna...
Ach, ta wiosna,
ta zielona
cudnym kwieciem umajona,
kwitnie wszędzie kolorowo-
tak jak tęcza, daję słowo...
Tu stokrotki już rozsiane,
tam się pysznią tulipany-
w ogródeczku tuż przy płocie
rozkwitają całe krocie.
Słonko łagodnie przygrzewa,
nad łąką skowronek śpiewa,
bocian dumnie spaceruje
i przysmaków wypatruje.
A pod lasem przy ruczaju
żabki koncert zaczynają,
konik polny usiadł w trawie,
przysłuchuje się tej wrzawie...
Kukułka wesoło kuka,
dzięcioł w drzewo głośno stuka...
Wiosna, wiosna nam przybyła
i świat sobą ożywiła!
Idzie wiosna...
Szumią topole i sosny,
na niebie słonko przygrzewa,
a skowronek tak radosny
arię swoją głośno śpiewa.
Nad potokiem wierzba stara
rozpuściła swe warkocze,
żabki szepczą gdzieś w szuwarach:
Idzie wiosna przez Roztocze
Ma na głowie barwny wianek,
suknię w kwiaty kolorowe-
biegnie ścieżką gdzieś nad Tanew,
potem na Pole Czartowe.
Kosz stokrotek rozsypała
i pierwiosnki posadziła,
ciepły deszczyk przywołała,
ziemię wiatrem odświeżyła...
Drzewa już puściły pąki,
trawa się zazieleniła,
pokraśniały puste łąki,
knieja ze snu się zbudziła.
Po to przecież, moi mili
wiosna gości na Roztoczu,
by się wszyscy ucieszyli
widokiem miłym dla oczu.
Alicja Hartman
BARBARA KUCZERA – Przemyśl
Kaczeńce
Kiedy po ciężkiej zimie
ziemia szarobura
Resztki śniegu po rowach
deszcz wiosenny zmywa
Zaraz na jego miejscu
Kaczeniec zakwita
i swoim złotym ciepłem
tę szarość zakrywa
Lucyna Bilo
AGATA LALIK – Wola Korzeniecka
Wiosna
Pękły główki tulipanów wylewając czerwień
pieszczotą promieni otwarte fiołki zachwyciły błękitem
Ach jesteś!
Bazie puszystością łaskoczą nosy
skrzek niczym korale zdobi mokradła
Ach jesteś!
Zdziwiony bociek spogląda na ludzi
dlaczego nie zadzierają głów
Ach jesteś!
Odtajały serca zlodowaciałe pędem
zakwitła nadzieja w sercach uśpionych
Ach jesteś!
Ach jesteś !
Dorota Furtak
MARIA MARKIEWICZ - Jarosław
Wiosenny blask
Słońce w blasku
nabrało siły
- wiosna - wiosna
budzi świat
motylek usiadł
na gałązce forsycji
podziwia zawiłości żółci
- wplecionej w pierwszy seledyn
ciepłej otuliny wiatru
- krzykiem ptaków
dających oznaki
- że to zmiana wielka
- że to wesołe myśli nocą
- że to dobroć serca gorąca
- że to przyroda ubrana
w galowy strój słońca…
Anna Wilk
ZUZANNA OSTAFIN – Lubzina
Wiosenne czary
Co to za czary wiosna uczyniła?
Że rośliny, zwierzęta ze snu obudziła
i ciepłym deszczykiem niczym perełkami,
Przystroiła trawę wody kropelkami.
Z rozmachem trąb pchnęła swe barwy na drzewa,
Gdzie wśród gałęzi słowik pięknie dla nas śpiewa
Ogłaszając głośno wszystkim dookoła:
Wiosna, wiosna czary czyni - wesoło woła!
Już zawilce jak gwiazdki w lasach zakwitają,
Tu hiacynty zapachem zmysły pobudzają
Zaś krokusy piękne płatki otworzyły
Takie czary żonkilom i bzom też się udzieliły.
Spójrzcie - promyki słoneczka nam się rozbiegają,
Pieszczotliwie swoim ciepłem wszystko otulają.
Takie oto czary wiosna dla nas czyni,
by móc zwać ją cudowną – czarowną Bogini.
Aurelia Szkółka
MAGDALENA PODOBIŃSKA – Kuryłówka
ogród
wychodzę boso
wprost do ogrodu
wyścielonego kwiatami
znów zdumiewa mnie myśl
że mamy swój kawałek Ziemi
to ogromne szczęście
mierzone w relatywnie niewielu
metrach kwadratowych
to zaszczyt przywilej i odpowiedzialność
więc dbam o ten dar najlepiej jak potrafię
grabię suche liście
obsadzam kwiatami i warzywami
drzewami owocowymi i krzewami
bywają tu żaby nietoperze krety
zaskrońce ślimaki jeże
w pobliżu przepływa San
pod balkonem naszego domu
który i gitarą i piórem
wiecznie żywe świerki
pną się coraz wyżej i wyżej
a ja lubię skakać z gałęzi na gałąź
jak zwinna wiewiórka
i zanurzać się cała w błękicie
lub rozgwieżdżonym niebie
kiedy o tym rozmyślam
leżąc teraz w hamaku pod wiśniami
wzruszanie oplata mnie
jak ciepły pled w chłodną noc
motyl przysiada na kubku z kawą
mówka częstuje się ciastem malinowym
ptaki zastępują radio
tak brzmi harmonia
w tym pełnym zgrzytów świecie
nie upiększę całej planety
nie mam takiej mocy
więc chociaż tę jej małą część
Mieczysława Buczkowska
BOŻENA SPRYŃSKA – Przemyśl
Kradzione tulipany
Widziałam pana wczoraj o świcie,
zrywał pan w ogrodzie tulipany,
na różowych płatkach była rosa,
czyżby był pan znowu zakochany.
To był widok trochę jak z przeszłości,
i ten ogród nie należał do pana,
a ja stałam przy oknie urzeczona,
bo dla kogo te kwiaty, tak od rana.
Pan miał minę chłopca małego,
który kradnie zakazane cukierki,
i rozgląda się, czy ktoś nie zobaczy,
oczy psotne, a w oczach iskierki.
Cóż kwiaciarnie są zamknięte o świcie,
a jak widać ona lubi tulipany,
niech pan biegnie, ja nie powiem nikomu,
że pan ukradł tulipany... dla pani.
Marzec 2020
Dorota Furtak
BARBARA ŚNIEŻEK - Rzeszów
Wiosenne ożywienie
Stoją w sadzie panny młode
kwieciem wystrojone
wabią wonią i urodą
pszczoły niezliczone
Na rabatkach też ruch wielki
w kwiatkach kolorowych
uganiają się motylki
istny zawrót głowy
Nad zielono-żółte łąki
od kwitnących mleczy
nadleciały różne bąki
nektarem się cieszyć
A po stawie brodzi bociek
wyławiając żabki
dla maleńkich jego pociech
przysmak to nierzadki
Las rozbrzmiewa ptaków trelem
gniazdka sobie wiją
zapraszają na wesele
stają się rodziną
Tak to wiosna ze snu budzi
calutką przyrodę
jest nadzieją też dla ludzi
i wiarą w odnowę
23.04.2014
Łucja Wiszlańska