Slajder_na_stronie_W_hołdzie_papieżowi.jpg

W wyjątkowym roku, w którym obchodzimy 105. rocznicę urodzin oraz 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II – Papieża Słowa, Wiary i Nadziei – pragniemy oddać Mu hołd poprzez to, co najbliższe Jego sercu: twórczość poetycką.

Zamieszczamy tutaj wiersze, by usłyszeć głos poetów Podkarpacia – ludzi, którzy w swojej twórczości niosą wdzięczność, pamięć i refleksję nad nauczaniem oraz duchowym dziedzictwem Wielkiego Polaka.

Niech te strofy będą modlitwą serca, zapisem wzruszenia, a zarazem świadectwem tego, jak głęboko postać św. Jana Pawła II zakorzeniła się w naszej tożsamości i kulturze.

 

 

MARIA CENAR
Bieszczadzkie szlaki
(wiersz dedykowany Janowi Pawłowi II)

Wędrowałeś Wujku z wiatrem po bezdrożach,
blask słoneczny rozpromieniał Twoje włosy
ptak wolnością się upajał… hen w przestworzach
znów polany zakwitały bujnym wrzosem.

 

Gdy mijałeś leśne dukty wiatr w milczeniu
odpoczywał razem z Tobą w kaplic murach,
przysiadywał cichuteńko w świątków cieniu,
mszalne pieśni, miłe Bogu, niósł po górach.

 

Zachwyciły Cię Jeziorka Duszatyńskie
i dotarłeś ze swą grupą na Tarnicę
potem Halicz, Rozsypaniec do Wetlińskiej
odwiedziłeś - Chrewt, Łobozew, Teleśnicę.

 

Serce rwało się do ciszy tajemniczej,
gdy tonąłeś znów w bezkresie łąk pachnących,
chór potoków dźwięczał śpiewem krystalicznym,
odbijając się wśród buków echem drżącym.

 

Nieopodal stado saren w las czmychnęło,
wiatr po niebie lazurowe chmury pędził,
tak nie chciałeś by cokolwiek Ci umknęło,
utrwalałeś barwne kadry w swej pamięci.

 

1._Karol_Wojtyła_na_spływie_kajakowym._Domena_publiczna.jpg

Karol Wojtyła na spływie kajakowym. Domena publiczna

 OZDOBNIK_papo.png

JANINA CIEŚLA
Karol Wojtyła - Papież
Jan Paweł II – Wielki

Jan Paweł II Wielki –
Przywódca
po bezdrożach
świata.
Wielki –
bo pokorny sercem.
Wielki –
bo nade wszystko
kochający Boga.
Wielki –
bo bezgranicznie
ufający Maryi.
Wielki –
bo żyjący problemami
ludzi.
Wielki –
bo mimo bólu i zmęczenia
gorliwy w służbie Boga i człowieka.
Wielki –
bo zawsze gotowy
głosić PRAWDĘ
i bronić jej do końca.
Wielki –
bo autentyczny.

 

Screenshot_3.jpg

JP II.  Domena publiczna.pl

OZDOBNIK_papo.png

IWONA DATA

Małe miasto Wadowice

Małe miasto Wadowice

Gdzieś w pobliżu jest Krakowa.

Jaką wielką tajemnicę ono w swej historii chowa.

Dawno, bo już ponad sto lat temu,

Kiedy wiosna się budziła, urodził się

mały chłopiec - znany dziś Karol Wojtyła.

Rósł on w szczęściu

i radości, światu,

rodzicom na chwałę.

Lecz to szczęście krótko trwało,

matkę wcześnie śmierć zabrała.

A za matką wkrótce też

odszedł jego starszy brat.

Zły i straszny czas się zaczął, powiał już wojenny wiatr.

Został Karol z ojcem tylko,

kiedy wojny nastał czas.

Gdy w Solvayu zaczął pracę,
 gorzkie łzy łykał nie raz.

Miał młodzieńcze swe marzenia,
lubił sport, szczególnie narty.

A tu życie otwierało

przed nim swe najlepsze karty.

Kiedy wojna się skończyła,

ojca też już

z nim nie było.

Karol wybrał Matkę Bożą za największą swoją miłość.

I to ona mu pomogła,

otoczyła swą opieką.

Jej zawierzył swoje serce, dzięki niej zaszedł daleko.

Został księdzem,

potem dalej spełniał wszystkie swe marzenia.

Lecz wciąż wracał do Krakowa.
Tatry często też odwiedzał.

Mijał czas, świat się odradzał,
powojenne leczył rany.
Karol teraz jako biskup, do Rzymu został wysłany.

Modlił się i służył Bogu.

Myślą wciąż do kraju wracał.

Aż usłyszał świat te

słowa: Cieszmy się,

Habemus Papam.

Pierwszy Polak,

- niebywałe - na Piotrowym zasiadł tronie,

Światu pokój dał i serce,

odbudował wolną Polskę.

Dni mijały, chociaż czasem wróg na jego życie czyhał.

I dziękował Bogu świat,

że Papieża ma Polaka.

Ale kiedyś

odszedł Papież do domu Ojca swojego,

do niebieskich bram zapukał,

z Matką Bożą się przywitał.

Tu na Ziemi żal pozostał,

w sercu smutek niepojęty .

Dziś nad Polską z nieba

czuwa Jan Paweł Drugi - nasz święty.

Gdzieś w pobliżu jest Krakowa małe miasto - Wadowice...

 

3.jpg

Karol Wojtyła wybrany na papieża. Domena publiczna.pl

OZDOBNIK_papo.png

RENATA GIŻA

Powołanie

Żył w Polsce człowiek przedobry i prawy

zwykły lecz niezwykły w swojej skromności

którego droga z Wadowic aż powiodła

przez Kraków, Watykan prosto do świętości.

 

Karol Wojtyła, bo o Nim tu mowa

kochał przyrodę, po górach wędrował

w utworzeniu świata tkwiła ręka Boga

więc piękno natury bardzo umiłował.

 

Z dala od zgiełku czuł Stwórcy obecność

modlił się w ciszy i chwilach skupienia

zrozumiał dokładnie, czymże jest kapłaństwo

w głębokości wiary miewał przemyślenia.

 

Za głosem serca poszedł w powołanie

dla służby Bogu, ludziom i Maryi.

Za mądrość, wartości, które świadczył czynem

przed Nim naród polski i świat głowę chyli.

13.05.2020

 OZDOBNIK_papo.png

ANNA GOŁOJUCH

***

Myśmy się nie spodziewali, 

że mały chłopczyk w sukience

Zostanie kiedyś papieżem

I weźmie dziecko na ręce

 

Kiedy Cię postrzelono

Ciężko uwierzyć nam było

Że można zabójcy przebaczyć

Po prostu okazać tak miłość

 

Tak pięknie w Twojej osobie

Bóg wyraził człowieka

Na papieża Polaka

Nawet nie śmieliśmy czekać

 

Lekko jak powiew cichy

Twoją modlitwę dziś słychać

Zostają w sercu te słowa

Przez które łatwiej oddychać

 

I dzisiaj kiedy kolejna

Twoich urodzin rocznica

Maj rozkwita nam w sercach

Odmienia nasze oblicza.

 

 OZDOBNIK_papo.png

STEFANIA KLUKIEWICZ-BIGOS

Santo  Subito

Papież, Ojciec nasz i Brat,

Wujek dla niektórych,

Kochał Boga, ludzi, świat,

Kochał polskie góry.

 

Umiał miłość, dobro wzbudzić,

Nie miał krzty pogardy.

On do Boga zbliżał ludzi

Nawet bardzo twardych.

 

Jak do końca się przebacza,

Jezus był mu wzorem.

Przekonał się Ali Agca

Jaką miał pokorę.

 

Uczył jak zwyciężać zło,

Dobrem go wypierał.

Cierpiał tak jak mało kto,

Z godnością umierał.

 

4._Papież_Jan_Paweł_II._Domena_pupliczna.jpg

Jan Paweł II. Domena publiczna

 OZDOBNIK_papo.png

MARIAN MIŁOBÓG
Święty Jan Paweł II - Papież Polak

 

W białym stroju jak  żagiel, gdy się

słońcu mieni, po wzburzonych morzach,

dalekich horyzontach wyruszył Sługa

Boży, papież Polak, posłaniec dobrej nadziei.

Duch Święty stąpił na Niego by mógł

podróżować do narodów świata całego.

Jak ten Baranek pomiędzy wilkami

szerzył wiarę Kościoła Świętego.

Ze słowiańskiej nacji wybrany

z rozpromienioną twarzą jak słońce

na niebie,

z różańcem w ręku wędrował

by bożą miłość zanieść

każdej na drodze spotkanej osobie.

W modlitwie za nas wypraszał

łaski z nieba wieczyste.

Ojczyznę naszą wolną uczynił

i pozostawił wierną Matką Tobie.

Na  Jasnej Górze czerpał siłę,

tam utwierdzał się w Boże zamiary.

Nauczał  jak znosić i wybaczać grzechy,

  winy bliźniego.

Światu całemu przyniósł triumf wiary.

Kiedy cierpiący odchodził już do domu Ojca,

płakał za Nim Lud Boży nagle osamotniony.

Wielkie serce dzwonu Zygmunta na Wawelu

szlochało głosem donośnym, niepocieszonym.

 

 5.jpg

Gregorini Demetrio/ Wikimedia Commons CC BY-SA 3.

 

 OZDOBNIK_papo.png

KRYSTYNA NASPIŃSKA
Ojcze Święty pamiętamy!!!

Duszę miał artysty,

życiem Ewangelię głosił.

Był Wielkim Człowiekiem

w całym świecie gościł.

 

Jeszcze jako dziecko

przyjaźnił się z Bogiem

Do końca dni swoich

kroczył Jego drogą.

 

W płaszczu Matka Boża

schronienie mu dala.

Z Bożym Miłosierdziem

w cnoty Go ubrała.

 

Był to człowiek prawy

i znał co cierpienie.

Naród Go szanował,

w lud wlał oświecenie.

 

To był Wielki Polak

ukochał Go świat.

Święty Jan Paweł II

nasze serca skradł.

OZDOBNIK_papo.png

EWA NUCKOWSKA-SEMKO
***

Modlę się cicho kiedy promień rudy

ostatni zaśnie w nieznanych podziemiach

na niebie czerwień senną rozlewając

 

Modlę złoceniem pisanej ikony

i farb zapachem z tubki uwolnionych

aniołem polnym z błota wyłowionym

 

Modlę się trudem dalekiej wędrówki

i obietnicą wejścia na gór szczyty

z ciężkim plecakiem trosk niezadawnionych

 

Modlę zachwytem nad sarny spojrzeniem

nad sójki krzykiem co ciszę rozcina

łąki rozkwitem gwarnie roztańczonym

 

Modlę dialogiem z kotem rozczernionym

kawą poranną przy wierszu zaczętym

i dnia uśmiechem - bo tylko tak umiem

 

 OZDOBNIK_papo.png

LIDIA OLEJARZ
Pasterz zagubionych owieczek

 

Po górach chodził

do drogi wciąż gotowy

owieczki przygarniał

białe

tymi czarnymi

też nie gardził

 

Powiadał: "Weź wygodne buty,
bo masz do przejścia całe życie"

 

Rozbitków życiowych kochał

dawał nadzieję:

"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,

żeby pójść inną drogą, i raz jeszcze  spróbować.

Nigdy nie jest za późno by na stacji złych zdarzeń,

złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń"

Przez te wielkie słowa

moją drogę też przygotował

gdzie wśród gór

znalazłam schronienie

marzeń spełnienie

 

Tak dziś dumnie kroczy

w niebiańskich górach

spogląda na wędrowców

opieką otoczy

niejednego

zbłąkanego rozbitka

wędrującego...

 

6._Portret_autorstwa_Zbigniewa_Kotyłły.jpg

Portret autorstwa Zbigniewa Kotyłły/
Kościół Seminarium Lublin

/ Wikimedia Commons CC BY-SA 3.

 OZDOBNIK_papo.png

HALINA PUSIO
Jan Paweł II

Święty papież, Polak - pielgrzym niestrudzony

Świat przemierzał cały i go błogosławił

Każdym pocałunkiem na ziemi złożonym

Narodom szacunek niezwykły objawił

Tam gdzie się pojawiał, klucza nie używał

Lecz serca otwierał - napełniał miłością

A szklane ekrany świętością przeszywał

By widza obdarzyć ogromną radością

Także mnie tę radość dane było przeżyć

Kiedy Jego słowa w serce zapadały

Odczuwałam jedność duchową z papieżem

A łzy po policzkach strumieniem się lały

To co wówczas czynił było niepojęte

Swoim pięknym życiem dał świadectwo wiary

Dzisiaj już wiadomo, że miał serce święte

Przez, które nam Pan Bóg, przesłał Swoje dary

 

 7._Papież_Jan_Paweł_II_podczas_1_pielgrzymki_do_Polski._Domena_publiczna.jpg

Papież Jan Paweł II podczas I pielgrzymki do Polski. Domena publiczna

OZDOBNIK_papo.png

MAŁGORZATA STANKIEWICZ

Wypłyń na głębię 

 

choć świat pełen obaw

i zło krzyczy wszędzie

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

choć w głowie zawrócą

ci mocni w gębie

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

gdy myśl zwątpienia

czasem dosięgnie

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

gdy ciężko drzwi dobra

otworzyć będzie

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

gdy cię posadzą

w ostatnim rzędzie

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

gdy Pan poprosi

byś stał się narzędziem

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

a kiedy droga

bywa zakrętem

nie lękaj się, wypłyń na głębię

 

i póki czas

dostajesz w prezencie

nie lękaj się, wypłyń na głębię

26.04.2025

OZDOBNIK_papo.png

GRAŻYNA SORDYL
Ojcu Świętemu J.P.II

 

Pochylony w zadumie

w modlitwie skupiony

otwierał ramiona i tulił do siebie

dawał wiarę, otuchę
w ciężkich chwilach życia

kochał wszystkich ludzi
uczył przebaczania

pielgrzymował z nami

całował polską ukochaną ziemię.

 

A gdy księgę życia zamknął wiatr

wielki smutek zapanował

w sercach naszych
teraz jest wśród świętych

w miłości największej

śpiewamy Ci Barkę

Ojcze Święty Nasz


3.05.2025 r.

 

 8._Portret_Jana_Pawła_II_autorstwa_Grażyny_Sordyl.jpg

Portret Jana Pawła II autorstwa Grażyny Sordyl 

 OZDOBNIK_papo.png

GRAŻYNA SPODAR
Tęsknię

Byłeś mi Ojcem i Przyjacielem

Zwierzyć się mogłam z grzechu każdego.

Wysłuchiwałeś i mogłeś wiele

Co wyszeptałam do ucha Twego.

 

Miłość do Krzyża Twoją pamiętam

Gdy w Wielki Piątek się przytulałeś.

Chociaż ja nigdy nie będę święta

Miłości ludzkiej Ojcze doznałeś.

 

Mnie tej miłości też nauczyłeś

Co zmienia często serce z kamienia.

Coś w moim życiu Ty odmieniłeś

I nauczyłeś mnie też bronienia.

 

Już nie wytykam błędów każdemu

Umiem zrozumieć co rani serce.

Gdy się przytulę do boku Twego

Zrozumieć trzeba ludzi w rozterce.

 

Dziś pozostają mi już wspomnienia

I tej radości i tego smutku.

Bywa rozkoszą wieczne rozstanie

W myśli rozumiem Cię pomalutku.

 

Już Ciebie nie ma w żadnej godzinie

Chociaż gdy oczy do Nieba wznoszę

I to co było nigdy nie minie

Łapię się na tym, że o coś proszę.

 

9._Jan_Paweł_II_autor_Wikimedia_CommonsDomena_Publiczna.jpg

Jan Paweł II/  Wikimedia Commons CC BY-SA 3.

 OZDOBNIK_papo.png

ALICJA WIARSKA
21.37

Nadal w pamięci masz tę godzinę
Gdy płomień świecy zgasł
Kiedy wybiła świat się zatrzymał
I popłynęła łza
A potem szelest kartek na wietrze
I krzyki tłumu w tle
Santo Subito niosło powietrze
Ten obraz w sercu tkwi
Lecz oprócz smutku i radość była
Że on tu z nami żył
Że polska ziemia go zrodziła
Którą kochał co sił
Całował ją na powitanie
Kiedy zaglądał tu
W pamięci naszej zawsze zostanie
Choćby po latach stu

 

10._Giuseppe_CacaceGetty_Images.jpg

Giuseppe Cacace/Getty Images

ŁUCJA WISZLAŃSKA

***
(Janowi Pawłowi II)

Stało się…
Nagle rozdzwoniły się wszystkie dzwony.
Biły i biły i wciąż na nowo
powtarzały sobie dokonaną treść.
Ich wielkie cierpiące serca drżały
jakby miały pęknąć, rozpaść się, zerwać…
Bałam się tych dzwonów,
ale nie mogłam się przed nimi ukryć.
Myślałam: „czy dlatego uleczono ‘Zygmuntowi’ serce”?
A dzwony wciąż biły.
Biły i łkały
nad jednym cichym już ludzkim sercem…

 

(miesiąc później…)

No przecież nic się nie stało!
Ziemia kręci się dalej, ptaki od świtu śpiewają,
bezwstydnie wybuchła majowa zieleń.
To dlaczego płaczę, kiedy słyszę „Barkę”
i rozmawiam z Tobą jak z Bogiem?

OZDOBNIK_papo.png

MAŁGORZATA ŻAK-LORENOWICZ
Na wieczność

Z łona matki
rodzi się człowiek
o wyznaczonej porze natury.

 

Kolejne oczy, ręce, nogi,
które przemierzą jakąś część świata,
jakąś…, bo od początku przecież nie wiadomo.

 

Patrzy, słucha, czuje.
Dobrze, gdy słowem potrafi wzruszyć i ukoić,
a czynem wskazać, że jego istnienie
ma właśnie tutaj, o tej porze sens.

 

Jest przecież ten Niewidzialny i Nienamacalny,
który dawał ci moc -
podwajał radość i pokrzepiał w cierpieniu.
To jest ta ufność, ta wiara, ta miłość,
którą należy przekazać innym - też zrodzonym z matek.

 

I stałeś się świętym na wyciągnięcie serca
na wieczność...

OZDOBNIK_papo.png